poniedziałek, 9 stycznia 2017

Nowe książki, dokończenie historii, iiiii ?

Hejka kochani ❤ tak gdyby coś tu ta szalona, która chciałaby mieć śliski ogon perłowe łuski i błądzić w morskiej poświacie oceanu. Ehhh ale początek. Dostałam nowe książki tak okropnie się ciesze a są to dwie "Syreny" od Keiry Cass przeczytałam kilka pierwszych stron i się zakochałam (nie mój elfie nie zdradzę cie !) A druga (bardziej związana z elfami) to "Przewodnik po światach nordyckich" Jest śliczna i są cudne opisy i ilustracje ❤ jest to książka z serii "Magnusa Chase" wspominałam o nim co nie ? Tak jednym z bohaterów jest Hearthstone ❤❤❤(pewnie teraz myślisz jak to się czyta :) Jedno jest pewne dziś noc nie przespana biore się za czytanie. Pamięta ktoś jeszczę  "Trzy możliwości odpowiedź tylko jedna"  Tak a więc czas na dokończenie a dokończę historie 4 głosy na b) i 2 głosy na c) odpowiedź już znacię tak B ! ale no muszę się przyznać okropnie się matwiłam czy taki post sie wam spodoba bo to wkońcu nie aktostwo nie jazda konna nie figurki ? Więc prosze napiszcie szczerze co myślicie. 

Tutaj początek histori 
B) Galopujesz tańczych nawietrze gubisz chude dłonie w jego gęstej grzywie. Dotrzesz nie zawiedziesz, spoglądam w dół oświetlonę mętnym blaskiem uliczki jedyne co słychać co przerywa ciszę to równy stukot idealnie zebranego konia skręcasz utrzymujesz ten rytmy jest jak dzika pieśń, pieśń mongolskich jeźdzców. Sztylet pobrzekuję w kieszeni starego jak świat płaszcza. Skrzypcę, tracę dźwięk jego żeliwnych podków skręcam w lewo by minoąć nielicznych śpiewaków. Dotarłam na czas piędziesiąt po drugiej, za dzieśięć godzina demonów ... 

A tu dokończenie mam nadzieję , że się wam spodoba :*
Zsiadłam potykając się o krzywe kostki bruku, zabrzęczały strzemiona u boków siodła,
Poklepałam mojego towarzysza po giętkiej szyji - Ferox Jasminum - żegnaj do świtu oddałam go w ręce stajennego tuż przy nocnej kawiarnii obok kanału w, którym z wesołym pluskiem barszkowały karpie otulone w welony swych płetw. Spostrzegłam znajome drzwi podbieglam nie wachając się ani chwili wkońcu nadzieja jest wieczna. Zapukałam energicznie w machoniowe drzwi zdobione kołatką ze srebrnym lwem. 
- Gdzie jest mój Śmiałek ?- wpadłam do środka gdy drzwi tylko lekko się uchliły. Zachłysnełam się lodowatym powietrze tracąc orientacje w ciemni do, której trafiłam. Zastygłam w bez ruchu nasłuchujac oddechu był głeboki i ciężki zdawał się kraść wątłe powietrze unoszące się w przestrzeni miendzy nami. Nawet nie drgenłam postać pchneła mnie na ściane chwytając za sine od zimna nadgarstki. Ból w kregosłupie ogarnął moje ciało zmuszając do ugiecia się przed przeciwnikiem. - Kim jesteś ? - wychrypiałam czująć ślizgający się po mojej szyji sztylet żłobiący coraz wiekszą ranę, ból przychodził stopniowo jakby wszechobecne zimno na kilka sekunt zatrzymywało go w swoich ryzach. - Gdzie jest Śmiałek ? - Poczułam lodowaty oddech na policzku .
- Ja ja ja nie wiem - wyjąkałam kiedy ból nasilił się straciłam panowanie nad ciałem zwiotczało, dreszcze przebiegały po moich mieśniach wzbudzając drgawki. Ból ustępował, nie czułam już metalu na kratni z sekundy na sekundę mój wzrok się wyostrzał. Znalazłam w sobie resztki siły wykreciłam rękę słysząc chrzęst kości i ścięgien w nadgarstku. Odepchnełam go chwiejąć się na nogach ledwo oparłam się jego uściskowi, kopnełam go w łydkę zaoszczędzając jakieś dwie dawno temu zbędnę sekundy. Upadłam razem z nim na dywan prubując uwolnić drugą rękę ,przewruciłam się na bok uderzając go łokciem powyżej oka, wykręcając ramię. Zduszony jęk był poezją dla moich uszu kiedy mężczyzna osunoł się nieprzytomny. Wybiegłam zatrzakując drzwi czująć jak tracę grunt pod nogami ze wzrokiem na równi, ból w szyji znów się nasilił krew ciągneła się za mną łatwym tropem leśnej zwierzny. Ból sprawiał, że miała ochotę rzucić się do kanału i zginąć w mętnych wodach w otoczce chylących ku mnie głowy kamieniczek. - Ferox - wychrypiałam spoglądając pół przytomna na stajennego, który przysypiał z butelką Brandy.Chłopak podał mi ostrożnie wodzę traciłam zmysły jeden po drugim zgubiałm je nie czułam dłoni wtuliłam się w niego, mojego bochatera kary koń galopował przez obrzeża miasta. Dla niego wystarczyło jedno słowo - Zachód - zastrzygł uszami niczym spłoszony lis.
(Takie małe wyjaśnienia koń nazywa się 'Ferox' co po łacinie znaczy 'Odważny' a Jasminum to 'jaśmin' (kwiat) oznacza on 'Arystokratów' jego imię oznacza 'Odważny Arystokrata' co idealnie pokazuję harakter tego karego wierzchowca wywodzącego się z krwi południowo-normańskiej 'Noriker')
Chciałam też wspomnieć na blogu u Heleny pojawił się post o katastrofie Titanica, kiedy to przeczytałam to było, tak mi żal tych osób tylu ludzi i tej cholernej katastrofy więc chcę powniedzieć, że warto o nich przypominać tak jak o Jacku Dawsonie i innych [*]
Proszę was kochani o szczery komentarz o tym poowiadaniu
całuski Ofellia

6 komentarzy:

  1. Czytałam ,,Syrenę" i książka świetna, mimo, że momentami wydawała mi się... taka dzinna, w jednym momencie zastanawiłam się czy nie skończyćwiczenia tej książki czytać (kiedy Matka Ocean zamknęła ją w ,,klatce" na dnie oceanu).

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne opowiadanie, naprawdę przyjemnie się czytało :)
    Pozdrawiam! ~♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Chwila ciszy dla poległych [*]

    Ohh, ta ostania część była najlepsza - czy ja też mogę się rozpłakać i powiedzieć, co sądzę o tej stracie? Taki żal, taka tragedia... :'(
    I jeszcze powiedzieć sobie, że Dawson żył naprawdę...
    Do historii - czy to kolejny pomysł na horror? Po to mogłabym dodać do tego horroru, w którym na grać Christina...
    Wybacz, ale nie mogę się pogodzić z tą tragedią, niech Bóg będzie z Wami [*]
    A ja Tobie, kochana życzę miłej lektury, a jeśli będzie tam jakiś wspaniały moment, koniecznie mi powiedz! Uwielbiam takie informacje ♥ Gif z płaczącą Emmą Watson. Eh, ona ma urodziny w dniu katastrofy.
    Szczerze piszę, że masz talent literacki, wydaj swoją książkę ♥ O syrenach, elfach i tragedii...
    Pozdrawiam, jeszcze raz przyjemnej lektury ♥ Dobrze, że napisałaś o tej.. t-tej.. trage-gedi... :'( [*]
    Płacząca w duchu Helena słuchająca na Twoim blogu 'Dirty Mind'.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie, warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń