niedziela, 7 stycznia 2018

Robótki ręczne - pas do lonżowania DIY



Hello, ja też jestem I'm a Hufflepuff ;3 ahhhh dziś tak powitał was Newt Scamander czyli Eddie! Uwielbiam jego role w "Fantasycznych...." a w JUŻ tym roku wychodzi cześć druga! Tak kolejna można rzecz mówiąc cudna zapowiedzy po "Mamma mii"! Serio aż miałam ochotę pojechać na ten casting do Londynu ja się pytam czemu ja się w Anglii nie urodziłam?! To bym perfekcyjny akcent miała we krwi. Ale w ogóle nie o tym post jest to tylko taka mała wzmianeczka bo się bardzo cieszę. 












Tylko o no właśnie robótkach recznych :D jak tu dawno modeli nie było to postanowiłam coś takiego zmajstrować (raczej pas do lonży). Pomyślałam,że taka mała odmiana też się komuś spodba. Ten
oto pas prezentuję najnowsze dzieło firmy (chyba bo zakupione w Niemczech i 2018) klacz Lipicjańska. /kiedy dopiero teraz zdajesz sobie sprawę,że nie ma ń,ś i ć bo piszesz na tureckiej klawisturze nie nie lepiej nie pytać mnie hahahha/ No cóż tym oto cud miód w stempem pokazuję wam moje własne dzieło. Wykonany tylko z: drucika, sztucznej skóry i tektury (jakieś nie wiadomo co to to nie jest ale mi się podoba, napiszcie co wy
myślicie zawsze się jakaś opinia przyda💖) Według mnie pas się robi
o wiele łatwiej niż siodło, swoją drogą nie o wiem gdzie się stare zgubiło ;) Najtrudniejsze w tym wszystkim było chyba pozapinanie paseczków i powyginanie drucika chociaż cyna się łatwo gnie ;) Planuję też stworzyć kilka nowych derek może coś jeszcze? Nie wiem ale na pewno wam pokaże. Weekend spędziłam w kinie w sumie nadal jest weekend a
skończy się dopiero za godzinkę (już będę tęsknić ale 11 odcinków "SKAM-u" samo się nie obejrzało czyli czas spędzony bardzo przyjemnie 😄) ajajajaj znowu zgubiłam wątek. Byłam w kinie na przeuroczej bajce "Paddington 2" naprawdę film tak uroczy i pełen ciepła a do tego ten dobrotliwy misiu (zarazem ksiądz Mateusz) kochany misiu i choć pierwszej części nie widziałam druga bardzo mi się podoba, więc planuję hmmm napisać opis może recenzje? Pewna nie jestem a no właśnie są duże szanse,że "Paddington" zostanie filmem stycznia na razie konkuruję z disneyowskim "Into the woods"💖Ahh zakochałam się w Meryl w tym filmie, mój drugi ulubiony musical a do tego też z Meryl! (Wiedźma i Dona).

Oczywiście Eddie na początku tego posta wcale nie pojawił się przypadkowo!
TAK, jeden z moich ulubionych i bardzo utalentowanych aktorów miał dwa dni temu urodziny! (36) DOKŁADNIE 6 STYCZNIA 1982 ROKU SIĘ URODZIŁ. Jak dla  mnie jedna z bardziej utalentowanych osobistości Hollywood, w końcu jest on zdobywcą aż dwóch Oscarów!  Oba za role pierwszoplanowe w "Danish Girl" (tutaj to nikt nie powinien mieć wątpliwości i w "Teorii Wszystkiego". Ja najbardziej cenie jego role w "Dziewczynie..." jak i w "Fantastycznych..." dokładny Newt po prostu idealnie zagrał tę postać taki uroczy brytyjczyk <3 A do tego jego uroda według mnie bardzo niespotykana i bardzo wyróżniająca się, w końcu te piegi, rysy twarzy no nie wiem ja bym go z nikim nie pomyliła. Po prostu go uwielbiam ma w sobie to coś a jest jeszcze młody i myślę, że przed nim jeszcze wiele fantastycznych ról, z całego serca mu tego życzę! jak i wiele innych sukcesów (wypada życzyć trzeciego Oscara?)
JESZCZE RAZ ŻYCZĘ WIELU FANTASTYCZNYCH RÓL, FILMÓW, NAGRÓD PO PROSTU SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ!
A no właśnie  to mój pierwszy post w styczniu! Życzę miłego tygodnia i znikam!

5 komentarzy:

  1. Woow, podziwiam za talent. Super ci wyszedł i bardzo realistycznie.
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze, że Eddie ma też Złotego Globa :) Nieważne, skąd ta "złota gorączka" :'D Eddiego widziałam w pięciu filmach, jak dla mnie jest ponad przeciętnym aktorem, na niego jakieś szczególnej uwagi nie zwracam, wolę Jackmana ♥♥♥ Też przyłączam się do najszczerszych życzeń! :*
    O "Paddingtonie" słyszałam, nie oglądałam i chyba nie obejrzę. Jakoś mnie nie przekonuje, teraz to zachorowałam na te Globy! Ja chcę Złotego Globa! :) "Tajemnice Lasu" ostatnio leciały w TVN, oglądałam i naprawdę mi się podobał ten musical! Sama kocham tego gatunku filmy, Meryl zagrała świetnie! Podobała mi się także Anna Kendrick jako Kopciuszek :) Co z tego, że większość tych piosenek była prosta, naprawdę super musical!
    Ja już od modeli odeszłam, lecz naprawdę dobrze jest, że masz wiele zainteresowań :) Pas jest ładny, może zaprezentujesz nam derkę własnej roboty? :) Czekam na posta o "Tajemnicach Lasu"! :)
    Życzę Tobie i Eddiemu miłego wieczoru, jak i spotkania w najbliższym czasie :) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
    U mnie nowa notka, która udowadnia, że zachorowałam na złotą gorączkę...
    Twoja Emma ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. So interesting post!
    Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam w klubie, ja również jestem Puchonką!
    "Fantastycznych zwierząt" jeszcze nie miałam okazji widzieć, ale na pewno to nadrobię! Na razie jednak muszę dokończyć oglądanie nominowanych (do głównej nagrody) w tym roku do Oscara filmów... Jak na razie widziałam tylko "Kształt wody" i "Lady Bird", które mocno mnie rozczarowały... Nie mniej nadal są dobrymi filmami, ale oczekiwałam czegoś więcej, a tego niestety i nie dały...
    W styczniu również oglądałam "Into the Woods" (już drugi raz z resztą...No co? Ja kocham Musicale!), którego ogromną fanką nie jestem, nie mniej jednak ten zwariowany koncept i baśniowy klimat, który uwielbiam, zrobiły swoje! I nie będę tutaj ukrywać, że zarówno Meryl jak i śpiewający "Hello, Little Girl" Depp, to coś cudnego! W dodatku film jest dosyć mocno teatralny, a ja gdybym mogła, zamieszkałabym w teatrze!
    Drugą część "Paddingtona' również miałam okazję widzieć i uważam to za bardzo pogodny, przyjemny film, pełen absurdów, ale to w końcu bajka, przy którym nie trudno o uśmiech malujący się na twarzy! Mój ulubiony moment to i tak przemiana więźniów i wątek musicalowy w tym zakładzie karnym... Po prostu kocham ten kontrast i absurd! Jedynkę również widziała i chociaż jest mniej zwariowana i pokręcona, to również trzyma uroczy, misiowy klimat! A przez rolę Sally Hawkins, jako zwariowanej artystki, w tych komediowo familijnych adaptacjach książek, nie mogłam wziąć na poważnie jej roli w "Kształcie wody"!(gdzie zagrała na i tak bardzo dobrym poziomie)
    Jeżeli chodzi o seriale, to ja ostatnio wzięłam się za 21 Jump Street, bo chciałam zobaczyć z czego zasłyną Johnny i jak radził sobie jako początkujący aktor.


    Schodząc już z tematu filmowego, bo trochę się rozgadałam, mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza, bardzo podoba mi się wykonanie pasa do lonżowania. Naprawdę wyszedł Ci realistycznie i musisz kiedyś koniecznie dodać tutorial, jak go wykonać! Sama planuję od dłuższego czasu wziąć się za sprzęt jeździecki dla modeli własnej roboty, ale nie mam ostatnio czasu na szukanie materiałów d roboty i do samego wykonania. W końcu egzaminy nie napiszą się same, a ja planuję kiedyś studiować za granicą... No taka trochę Hermiona ze mnie teraz wyszła haha!
    Nie niej podziwiam Twoją cierpliwość i staranność i czekam na kolejne robótki!

    Pozdrawiam i wpadnij do mnie kiedyś jeszcze na herbatkę!
    Aleksandra (Herbaciane Poddasze)

    https://herbaqcianepoddaszeblog.blogspot.com/

    P.S. Poprzedni komentarz usunęłam, bo zauważyłam kilka literówek i musiała poprawić, ale teraz jest już w porządku...
    Ściskam cieplutko!
    Ola:)

    OdpowiedzUsuń